„Kto rządzi przeszłością,
w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest
przeszłość”
George Orwell / „Rok 1984”
Mam dość, czyli krótka charakterystyka obecnego
szaleństwa
Jak ogarnąć coś, co z początku wyglądało
na prawdziwe zagrożenie, a obecnie na podstawie wielu informacji, źródeł i
obserwacji własnych (od marca tego roku), stało się obowiązującym
kłamstwem-wydmuszką, które zmienia ludzkie życie. Jest tak silne, gdyż jest
powszechne i dobrze podsycane. Ktoś solidnie przygotował się do tej roli i
dołożył wszelkich starań, by uderzyć w najczulsze struny ludzkiej natury –
strach przed śmiercią z powodu nieznanej, tajemniczej choroby. Pierwszą rundę
wygrali globaliści, po prostu niemal nas znokautowali. Teraz mamy krótką
przerwę w swym narożniku i czas, aby szybko wyciągnąć wnioski przed drugą rundą
...
„Plandemia” według mojej oceny może
składać się np. z 5% sezonowego wirusa grypopodobnego mogącego atakować drogi
oddechowe (groźnego zawsze dla osób starszych, chorych na inne choroby oraz
szczepiących się przeciwko grypie sezonowej co roku!); reszta to 95%
psychomanipulacji celowej i psychomanipulacji nieświadomej. Za celową stoją
oczywiście główni winowajcy tego globalnego cyrku pandemicznego i ich świadomi
wasale (WHO i Big Pharma). Natomiast w nieświadomej biorą udział ochoczo
„użyteczni idioci”, czyli mainstreamowe media i dziennikarze, którzy serwują
nam codziennie statystyki zachorowań i zgonów z powodu koronawirusa. Mimo, że
zaczynają już docierać informacje o lekarzach buntujących się przeciwko
wywieraniu na nich presji, by w dokumentacji pacjenta wpisywać obecnie
przyczynę śmierci „COVID-19”, bez względu na inne poważniejsze choroby i
faktyczną przyczynę zgonu. To nic innego jak fałszerstwo. Wszystko uwiarygadnia
się poprzez skompromitowaną organizacje WHO i wadliwe testy do wymazów na
SARS-CoV-2 (dostarczane przez korporacje Big Pharmy), które są materiałami
przeznaczonymi do badań naukowych – eksperymentów, a nie do przeprowadzania
rzetelnych badań lekarskich. O czym informują sami producenci tych testów.
Dlaczego to działa? Ponieważ było to
przygotowywane od dłuższego czasu, być może od czasu nieudanej pandemii
„świńskiej grypy” w latach 2009-2010; wyciągnięto wnioski i przegrupowano siły.
Uruchomiono wszystkie wpływy oraz kontakty. Postawiono na usprawnienie
koordynacji międzynarodowej i „public relations”. Ludzie z Big Pharmy mają już
bardzo silne lobby w większości państw na Zachodzie i współpracują z rządami i
ministerstwami ds. zdrowia (nowe leki, szczepionki). A przełomowym momentem
stało się porozumienie (deal) elit-winowajców z totalitarnymi Chinami, aby na
swoim terenie przeprowadziły inaugurację ich „plandemii”. Taki manewr
niesamowicie uwiarygodnił wybuch czegoś, co Chiny same mogły albo wyprodukować
albo wykreować na zasadzie fikcji. Tego nikt nie jest w stanie sprawdzić. Jakie
to ciekawe, że WHO odmówiło przeprowadzenia śledztwa (kontroli) czy badań w
chińskim Wuhan. Nie ma żadnych oficjalnych raportów w tej sprawie. Natomiast w
mediach, które nie należą do głównego ścieku informacyjnego można było
przeczytać o jakichś wizytach wirusologów z Zachodu w chińskim laboratorium w
Wuhan sprzed okresu pandemii. Współpraca? W czym? Bill Gates rok czy dwa przed
wybuchem pandemii – „prorokował” i prezentował symulacje globalnej pandemii,
która weźmie swój początek z „Państwa Środka”, czyli właśnie z Chin! Sceptyk i
konformista w tym systemie powie: „To nie możliwe, to «spiskowe teorie»!”.
Chiny to państwo łamiące podstawowe prawa człowieka, uciekające się na co dzień
do represji oraz inwigilujące swych obywateli już w każdej dziedzinie życia.
Chiny wprowadziły u siebie od kilku dekad hybrydę ustrojową
(polityczno-gospodarczą), którą mamią cały świat. Owa hybryda to model państwa
oparty na połączeniu komunistycznej autokracji leninowskiej z pierwotnym
drapieżnym kapitalizmem. Dokonali niemożliwego z pozoru. Nowoczesność tego
systemu polega na takich działaniach jak: komercja i konsumpcja (mając u siebie
ogromny rynek zbytu i handlując z całym światem) oraz niesamowite parcie na
wdrażanie nowych technologii, w tym własnych innowacji i pomysłów, np.
algorytmy sztucznej inteligencji do kontroli społecznej. Oni nie tylko kradną
technologię z Zachodu (i tak mają ją podaną na tacy), ale chcą być pionierami
zwłaszcza w jednej podstawowej dziedzinie. Chiny szaleńczo podążają w kierunku
cyfrowej dyktatury Orwellowskiego „Wielkiego Brata”. Dzięki temu współcześni
chińscy komuniści chcą utrzymać się przy władzy i konkurować z Zachodem. I to
właśnie te Chiny są dziś partnerem Unii Europejskiej i WHO oraz wszystkich
liczących się korporacji świata. Chiny to pieszczoch największych Zachodnich
korporacji, które same upasły to monstrum ideologiczno-gospodarcze dla
obopólnych zysków.
A jeśli chodzi o „autorytety” – lekarzy
/ profesorów (wirusologów) broniących szaleństwa COVID-19, to proszę obserwować
uważnie jakie zajmują stanowiska i jakie mają powiązania zawodowe lub
polityczne. Czyli jaki jest przysłowiowy „przepływ strumienia gotówki”.
Po co, to wszystko?! Do wywołania chaosu
społecznego i gospodarczego (straszenie kryzysem / mantra globalistów), by
wprowadzić Nowy Ład – nowe porządki. Wąska grupa bogatych elit staje się
jeszcze bogatsza i skupia w swych rękach jeszcze większą władzę (wpływy i
kontrolę); zwykli ludzie natomiast ubożeją, a i tak jest ich za dużo na tej
planecie według niektórych ... Określenie: „Nowego Porządku Świata” (NWO – New
World Order) już zaczyna przebijać się oficjalnie w doniesieniach medialnych,
np. ONZ utworzyła stronę internetową swej agendy o tej frazie; można sprawdzić.
To już nie są „teorie spiskowe”. Jest to robione niesłychanie perfidnie i
podle, a oni tego już nie odpuszczą, bo za dużo zainwestowali! Do swej pomocy mają
banki (mechanizmy finansowe) i eko-terroryzm (np. „globalne ocieplenie”) oraz
wszystkie korporacje medialne i najnowsze technologie od których nas
uzależniają. Którymi zaczynają nas kontrolować i cenzurować, a to dopiero
początek. Uległe rządy poszczególnych państw współpracują z tymi
„niewidzialnymi” elitami bez zastrzeżeń. Wręcz są podstawowym nośnikiem ich
„plandemii”, poprzez instrumenty prawne (wewnętrzne przepisy / ustawy, dekrety)
oraz poprzez siły policyjno-wojskowe. Służba zdrowia w poszczególnych krajach
jest już od dawna uzależniona od wpływów wszechobecnej medycyny i farmacji
korporacyjnej. Plan jest chytry! Stawką jest globalne bogactwo i władza kosztem
naszego zdrowie i życia. Dziś strzykawka ze szczepionką staje się
nieporównywalnie groźniejsza niż palka policjanta na ulicy. Za tym podążają
inne zagrożenia. Obecna sytuacja „plandemii” obnażyła nam w pełni nowy
instrument globalistycznej machiny – medycynę korporacyjną wpływającą już
bezpośrednio na sferę gospodarczą i finansową większości krajów na globie.
Prywatne firmy i koncerny farmaceutyczne uzależniają od siebie (od swych
„produktów” i cudownych eliksirów na wszystko) gospodarki państw i sektor
finansowy, a to przekłada się na życie każdego obywatela. Do tego służy Big
Pharmie wynajdywanie nowych chorób, wirusów i właśnie pandemii. To
najpotężniejsza broń psychologiczna, bo każdy chce być zdrowy. Każdy też
pokłada nadzieję, że Wielka Farmacja dostarczy szybko antidotum i zrobi to dla
dobra ludzkości. A w czasie epidemii / pandemii zostają wprowadzane procedury i
nakazy, obecnie też wymyśla się nowe – nazywając je zbiorczo: „reżimem
sanitarnym”. Nawet jeśli owy „reżim” łamie obecne prawo w danym kraju lub pod
jego presją uchwalane są przepisy sprzeczne z normą prawną na danym terenie, to
rządy ulegają. Konstytucje w danych państwach przestają być najważniejsze. A
politycy i lekarze w większości zachowują się jakby byli zaprogramowani, nie
podchodzą do problemu obiektywnie. Niektórzy może by chcieli, ale boją się o
pracę i swe medyczne dyplomy. Skoro wybuchła jakaś niby nowa „pandemia” – to
czemu nie zwołuje się krajowych i międzynarodowych konferencji medycznych i
naukowych, aby problem przeanalizować? Przecież można zorganizować
telekonferencje z udziałem wszystkich mediów. No, ale wtedy mogliby pojawić się
niewygodni naukowcy i lekarze! Niewygodni dla Wielkiej Farmacji i korporacyjnej
medycyny nastawionej na megazyski, i na co jeszcze ...? Natomiast facet od
komputerów (bogacz) został „autorytetem” w sprawach obecnej pandemii (także i
przyszłej ewentualnie) oraz w temacie szczepionek przeciwko COVID-19. Bill
Gates stał się partnerem dla WHO, tak samo jak komunistyczne Chiny!
Politycy i lekarze jakby nie dostrzegali
chociażby tego faktu nagłaśnianego przez użyteczne i opłacane media korporacyjne,
że z początkiem owej „pandemii” rozpoczęto wyścig w znalezieniu szczepionki na
wirusa. Wyścig! Ludzie nie padają na ulicach, nie widzimy sterty trupów
(odziały szpitalne sprytnie pozamykane), „zniknęły” inne choroby i statystyki
umieralności na nie; a co pozostało? Pozostał tylko COVID-19 i oczekiwanie na
szczepionkę zrobioną „na pniu” (jeśli w ogóle od początku nie mają już
przygotowanego jakiegoś szkodliwego dziadostwa i czekają na dogodny moment?).
Media grają bezczelnie na emocjach, z jednej strony informują, że już-już,
zaraz będzie upragniona przez świat szczepionka. A z drugiej dodatkowo potęgują
napięcie i psychozę przez zapowiadanie „drugiej” i „trzeciej” fali zarazy.
Nawet dżuma się już pojawiła w jednej z prowincji Chin i w jednej z republik
Federacji Rosyjskiej. Po co takie wieści? Aby ludzie Zachodu tym chętniej
przyjmowali masowo szczepionki przeciwko sezonowej grypie i COVID-19 na jesień.
Przy wieściach o dżumie nawet najzagorzalsi przeciwnicy mogą zacząć się łamać
To jak w filmach Hitchcock’a narastająca groza i oczekiwanie na coś jeszcze
straszniejszego. Wówczas jak bańki mydlane pękać będą: logika, obiektywizm i
podstawowe prawa jednostki do wolności. W XXI wieku szczepionka staje się
elementem przetargowym, sposobem wywierania wpływów i narzędziem przymusu
(represji). Informacje o skutkach ubocznych przeróżnych szczepionek oferowanych
społeczeństwom od lat przez te same koncerny farmaceutyczne – nie robi żadnego
wrażenia ani na mainstreamowych mediach ani na politykach czy lekarzach. Przykład
Szwecji, gdzie zaszczepiono większość obywateli „pewną i bezpieczną” ponoć
szczepionką przeciwko „świńskiej grypie” w 2009r. Do dziś rząd tego kraju
wypłaca odszkodowania za utracone zdrowie swoim obywatelom. I hit z ostatnich
dni – Władimir Władimirowicz ma już szczepionkę na COVID-19, brawo! Rozpętane
szaleństwo globalistów trwa.
Czy jesteśmy gotowi na to, co mogą
przynieść najbliższe miesiące? Zaraz skończy się nasza przerwa w narożniku, i
czeka nas druga runda. Ready?
DG 18.08.2020
Hector
Walker (AG)
Serwis
informacyjny anty-NWO z kraju i ze świata (001/2020)
https://pamietnikheretyka.blogspot.com/2020/06/serwis-informacyjny-anty-nwo-z-kraju-i_6.html
P.S.
Mój
materiał pt.: „Mam dość, czyli krótka charakterystyka obecnego szaleństwa” – przedrukowano
i wzbogacono dodatkowymi materiałami na portalu:
PRISON
PLANET.PL
http://www.prisonplanet.pl/kultura/mam_dosc_czyli_krotka,p937914295