W dzisiejszym świecie – pragnąc żyć zgodnie z Ewangelią Pana Jezusa Chrystusa zawartą w kanonie Nowego Testamentu, a zarazem głosząc tę Prawdę innym, by nawrócili się do Boga oraz napominając różnych Chrześcijan, aby upamiętali się i porzucili niebiblijne praktyki – ludzie stawiają Cię w roli HERETYKA (względnie: fundamentalisty, radykała – oszołoma pozbawionego miłości do bliźniego lub sekciarza i fanatyka) → porównaj: II List ap. Pawła do Koryntian 6,8 / 6,1-10.

poniedziałek, 7 września 2020

Serwis informacyjny anty-NWO z kraju i ze świata (002/2020)


„Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”
George Orwell / „Rok 1984”



Mam dość,  czyli krótka charakterystyka obecnego szaleństwa

Jak ogarnąć coś, co z początku wyglądało na prawdziwe zagrożenie, a obecnie na podstawie wielu informacji, źródeł i obserwacji własnych (od marca tego roku), stało się obowiązującym kłamstwem-wydmuszką, które zmienia ludzkie życie. Jest tak silne, gdyż jest powszechne i dobrze podsycane. Ktoś solidnie przygotował się do tej roli i dołożył wszelkich starań, by uderzyć w najczulsze struny ludzkiej natury – strach przed śmiercią z powodu nieznanej, tajemniczej choroby. Pierwszą rundę wygrali globaliści, po prostu niemal nas znokautowali. Teraz mamy krótką przerwę w swym narożniku i czas, aby szybko wyciągnąć wnioski przed drugą rundą ...
„Plandemia” według mojej oceny może składać się np. z 5% sezonowego wirusa grypopodobnego mogącego atakować drogi oddechowe (groźnego zawsze dla osób starszych, chorych na inne choroby oraz szczepiących się przeciwko grypie sezonowej co roku!); reszta to 95% psychomanipulacji celowej i psychomanipulacji nieświadomej. Za celową stoją oczywiście główni winowajcy tego globalnego cyrku pandemicznego i ich świadomi wasale (WHO i Big Pharma). Natomiast w nieświadomej biorą udział ochoczo „użyteczni idioci”, czyli mainstreamowe media i dziennikarze, którzy serwują nam codziennie statystyki zachorowań i zgonów z powodu koronawirusa. Mimo, że zaczynają już docierać informacje o lekarzach buntujących się przeciwko wywieraniu na nich presji, by w dokumentacji pacjenta wpisywać obecnie przyczynę śmierci „COVID-19”, bez względu na inne poważniejsze choroby i faktyczną przyczynę zgonu. To nic innego jak fałszerstwo. Wszystko uwiarygadnia się poprzez skompromitowaną organizacje WHO i wadliwe testy do wymazów na SARS-CoV-2 (dostarczane przez korporacje Big Pharmy), które są materiałami przeznaczonymi do badań naukowych – eksperymentów, a nie do przeprowadzania rzetelnych badań lekarskich. O czym informują sami producenci tych testów.
Dlaczego to działa? Ponieważ było to przygotowywane od dłuższego czasu, być może od czasu nieudanej pandemii „świńskiej grypy” w latach 2009-2010; wyciągnięto wnioski i przegrupowano siły. Uruchomiono wszystkie wpływy oraz kontakty. Postawiono na usprawnienie koordynacji międzynarodowej i „public relations”. Ludzie z Big Pharmy mają już bardzo silne lobby w większości państw na Zachodzie i współpracują z rządami i ministerstwami ds. zdrowia (nowe leki, szczepionki). A przełomowym momentem stało się porozumienie (deal) elit-winowajców z totalitarnymi Chinami, aby na swoim terenie przeprowadziły inaugurację ich „plandemii”. Taki manewr niesamowicie uwiarygodnił wybuch czegoś, co Chiny same mogły albo wyprodukować albo wykreować na zasadzie fikcji. Tego nikt nie jest w stanie sprawdzić. Jakie to ciekawe, że WHO odmówiło przeprowadzenia śledztwa (kontroli) czy badań w chińskim Wuhan. Nie ma żadnych oficjalnych raportów w tej sprawie. Natomiast w mediach, które nie należą do głównego ścieku informacyjnego można było przeczytać o jakichś wizytach wirusologów z Zachodu w chińskim laboratorium w Wuhan sprzed okresu pandemii. Współpraca? W czym? Bill Gates rok czy dwa przed wybuchem pandemii – „prorokował” i prezentował symulacje globalnej pandemii, która weźmie swój początek z „Państwa Środka”, czyli właśnie z Chin! Sceptyk i konformista w tym systemie powie: „To nie możliwe, to «spiskowe teorie»!”. Chiny to państwo łamiące podstawowe prawa człowieka, uciekające się na co dzień do represji oraz inwigilujące swych obywateli już w każdej dziedzinie życia. Chiny wprowadziły u siebie od kilku dekad hybrydę ustrojową (polityczno-gospodarczą), którą mamią cały świat. Owa hybryda to model państwa oparty na połączeniu komunistycznej autokracji leninowskiej z pierwotnym drapieżnym kapitalizmem. Dokonali niemożliwego z pozoru. Nowoczesność tego systemu polega na takich działaniach jak: komercja i konsumpcja (mając u siebie ogromny rynek zbytu i handlując z całym światem) oraz niesamowite parcie na wdrażanie nowych technologii, w tym własnych innowacji i pomysłów, np. algorytmy sztucznej inteligencji do kontroli społecznej. Oni nie tylko kradną technologię z Zachodu (i tak mają ją podaną na tacy), ale chcą być pionierami zwłaszcza w jednej podstawowej dziedzinie. Chiny szaleńczo podążają w kierunku cyfrowej dyktatury Orwellowskiego „Wielkiego Brata”. Dzięki temu współcześni chińscy komuniści chcą utrzymać się przy władzy i konkurować z Zachodem. I to właśnie te Chiny są dziś partnerem Unii Europejskiej i WHO oraz wszystkich liczących się korporacji świata. Chiny to pieszczoch największych Zachodnich korporacji, które same upasły to monstrum ideologiczno-gospodarcze dla obopólnych zysków.
A jeśli chodzi o „autorytety” – lekarzy / profesorów (wirusologów) broniących szaleństwa COVID-19, to proszę obserwować uważnie jakie zajmują stanowiska i jakie mają powiązania zawodowe lub polityczne. Czyli jaki jest przysłowiowy „przepływ strumienia gotówki”.
Po co, to wszystko?! Do wywołania chaosu społecznego i gospodarczego (straszenie kryzysem / mantra globalistów), by wprowadzić Nowy Ład – nowe porządki. Wąska grupa bogatych elit staje się jeszcze bogatsza i skupia w swych rękach jeszcze większą władzę (wpływy i kontrolę); zwykli ludzie natomiast ubożeją, a i tak jest ich za dużo na tej planecie według niektórych ... Określenie: „Nowego Porządku Świata” (NWO – New World Order) już zaczyna przebijać się oficjalnie w doniesieniach medialnych, np. ONZ utworzyła stronę internetową swej agendy o tej frazie; można sprawdzić. To już nie są „teorie spiskowe”. Jest to robione niesłychanie perfidnie i podle, a oni tego już nie odpuszczą, bo za dużo zainwestowali! Do swej pomocy mają banki (mechanizmy finansowe) i eko-terroryzm (np. „globalne ocieplenie”) oraz wszystkie korporacje medialne i najnowsze technologie od których nas uzależniają. Którymi zaczynają nas kontrolować i cenzurować, a to dopiero początek. Uległe rządy poszczególnych państw współpracują z tymi „niewidzialnymi” elitami bez zastrzeżeń. Wręcz są podstawowym nośnikiem ich „plandemii”, poprzez instrumenty prawne (wewnętrzne przepisy / ustawy, dekrety) oraz poprzez siły policyjno-wojskowe. Służba zdrowia w poszczególnych krajach jest już od dawna uzależniona od wpływów wszechobecnej medycyny i farmacji korporacyjnej. Plan jest chytry! Stawką jest globalne bogactwo i władza kosztem naszego zdrowie i życia. Dziś strzykawka ze szczepionką staje się nieporównywalnie groźniejsza niż palka policjanta na ulicy. Za tym podążają inne zagrożenia. Obecna sytuacja „plandemii” obnażyła nam w pełni nowy instrument globalistycznej machiny – medycynę korporacyjną wpływającą już bezpośrednio na sferę gospodarczą i finansową większości krajów na globie. Prywatne firmy i koncerny farmaceutyczne uzależniają od siebie (od swych „produktów” i cudownych eliksirów na wszystko) gospodarki państw i sektor finansowy, a to przekłada się na życie każdego obywatela. Do tego służy Big Pharmie wynajdywanie nowych chorób, wirusów i właśnie pandemii. To najpotężniejsza broń psychologiczna, bo każdy chce być zdrowy. Każdy też pokłada nadzieję, że Wielka Farmacja dostarczy szybko antidotum i zrobi to dla dobra ludzkości. A w czasie epidemii / pandemii zostają wprowadzane procedury i nakazy, obecnie też wymyśla się nowe – nazywając je zbiorczo: „reżimem sanitarnym”. Nawet jeśli owy „reżim” łamie obecne prawo w danym kraju lub pod jego presją uchwalane są przepisy sprzeczne z normą prawną na danym terenie, to rządy ulegają. Konstytucje w danych państwach przestają być najważniejsze. A politycy i lekarze w większości zachowują się jakby byli zaprogramowani, nie podchodzą do problemu obiektywnie. Niektórzy może by chcieli, ale boją się o pracę i swe medyczne dyplomy. Skoro wybuchła jakaś niby nowa „pandemia” – to czemu nie zwołuje się krajowych i międzynarodowych konferencji medycznych i naukowych, aby problem przeanalizować? Przecież można zorganizować telekonferencje z udziałem wszystkich mediów. No, ale wtedy mogliby pojawić się niewygodni naukowcy i lekarze! Niewygodni dla Wielkiej Farmacji i korporacyjnej medycyny nastawionej na megazyski, i na co jeszcze ...? Natomiast facet od komputerów (bogacz) został „autorytetem” w sprawach obecnej pandemii (także i przyszłej ewentualnie) oraz w temacie szczepionek przeciwko COVID-19. Bill Gates stał się partnerem dla WHO, tak samo jak komunistyczne Chiny! 
Politycy i lekarze jakby nie dostrzegali chociażby tego faktu nagłaśnianego przez użyteczne i opłacane media korporacyjne, że z początkiem owej „pandemii” rozpoczęto wyścig w znalezieniu szczepionki na wirusa. Wyścig! Ludzie nie padają na ulicach, nie widzimy sterty trupów (odziały szpitalne sprytnie pozamykane), „zniknęły” inne choroby i statystyki umieralności na nie; a co pozostało? Pozostał tylko COVID-19 i oczekiwanie na szczepionkę zrobioną „na pniu” (jeśli w ogóle od początku nie mają już przygotowanego jakiegoś szkodliwego dziadostwa i czekają na dogodny moment?). Media grają bezczelnie na emocjach, z jednej strony informują, że już-już, zaraz będzie upragniona przez świat szczepionka. A z drugiej dodatkowo potęgują napięcie i psychozę przez zapowiadanie „drugiej” i „trzeciej” fali zarazy. Nawet dżuma się już pojawiła w jednej z prowincji Chin i w jednej z republik Federacji Rosyjskiej. Po co takie wieści? Aby ludzie Zachodu tym chętniej przyjmowali masowo szczepionki przeciwko sezonowej grypie i COVID-19 na jesień. Przy wieściach o dżumie nawet najzagorzalsi przeciwnicy mogą zacząć się łamać To jak w filmach Hitchcock’a narastająca groza i oczekiwanie na coś jeszcze straszniejszego. Wówczas jak bańki mydlane pękać będą: logika, obiektywizm i podstawowe prawa jednostki do wolności. W XXI wieku szczepionka staje się elementem przetargowym, sposobem wywierania wpływów i narzędziem przymusu (represji). Informacje o skutkach ubocznych przeróżnych szczepionek oferowanych społeczeństwom od lat przez te same koncerny farmaceutyczne – nie robi żadnego wrażenia ani na mainstreamowych mediach ani na politykach czy lekarzach. Przykład Szwecji, gdzie zaszczepiono większość obywateli „pewną i bezpieczną” ponoć szczepionką przeciwko „świńskiej grypie” w 2009r. Do dziś rząd tego kraju wypłaca odszkodowania za utracone zdrowie swoim obywatelom. I hit z ostatnich dni – Władimir Władimirowicz ma już szczepionkę na COVID-19, brawo! Rozpętane szaleństwo globalistów trwa.
Czy jesteśmy gotowi na to, co mogą przynieść najbliższe miesiące? Zaraz skończy się nasza przerwa w narożniku, i czeka nas druga runda. Ready?

DG 18.08.2020
Hector Walker (AG)


Serwis informacyjny anty-NWO z kraju i ze świata (001/2020)
https://pamietnikheretyka.blogspot.com/2020/06/serwis-informacyjny-anty-nwo-z-kraju-i_6.html 


P.S.
Mój materiał pt.: „Mam dość, czyli krótka charakterystyka obecnego szaleństwa” – przedrukowano i wzbogacono dodatkowymi materiałami na portalu:
PRISON PLANET.PL 
http://www.prisonplanet.pl/kultura/mam_dosc_czyli_krotka,p937914295